piątek, 2 października 2015

Zaproszenie!

W związku ze sporym ruchem na tym blogu zapraszam serdecznie na mojego drugiego bloga poświęconemu wyłącznie rękodziełu.


wtorek, 8 września 2015

Zakochana doniczka

Bardzo prosty i przyjemny sposób na upiększenie parapetu i miłe spędzenie jesiennych, deszczowych wieczorów. Wystarczy gliniana doniczka, farbkiplakatowe, małe pędzelki i pomysł. Można zachęcić przedszkolaka lub starsze dziecko do pomocy, będzie wniebowzięte :)


Do tej doniczki zasadziłam małą papryczkę. Można teraz takie dostać na targu.


niedziela, 6 września 2015

Jak tchnąć w starą lampę nowe życie?

Pomysłowo odnowiona stara lampa? W kilku krokach! Czasem chce się coś w domu pozmieniać, w dobie wielkich hipermarketów, kiedy wszyscy mają z tych samych Ikejów czy innych Lerłamer Lemów wyposażenie domu, a jeno inaczej w domu poukładane, aż się prosi o chociaż jeden element czegoś swojego, chociaż jeden akcencik...

    1.Zdarłam stary abażur, żeby został tylko szkielet, wyszukałam materiał (może być też z jakiegoś niepotrzebnego ubrania), który pasuje do wnętrza, nić i igłę

2. Zaczęłam powoli obszywać szkielet od dołu, na obcięcie materiału przyjdzie czas na końcu. Trzeba uważać, bo materiał powinien być troszkę zmarszczuny u dołu, a odruchowo raczej chce się, żeby był gładki.



3. Na koniec obiąć do równości, wyciąć dziurę na środku i zamontować do lampy. Tadaaaam!



www.rekodzieloAR.blogspot.com





czwartek, 3 września 2015

Zawód

Nie będzie o zawodze, jako o fachu, tylko o zawiedzeniu się naludzkości. Nikt nie chciał podkładek... no trudno, łaski bzz. W niektórych komentarzach widać, że ich autorzy nawet nie czytają postów, albo wyszukują jakieś hasło i coś o tym napiszą bez składu, niby na temat, ale tak na prawde to zupełnie bez. Tragiczne to i dołujące dla mnie ;(

Wnet kolejne torebki i dywanik na szydełku... ;)

Ale już nie do wygrywania, bo nie scecie :(

niedziela, 30 sierpnia 2015

Uwaga! Konkurs z nagrodami!

Wreszcie można coś wynieść ze skakania po blogach ;) Stuknęło 1000 wejść, wiec startujemy z konkursem.
Do wygrania zestaw 4 podkładek pod kubek w pięknym wrzosowym kolorze wykonanych na szydełku z wysokiej jakości włóczki.

(tu będzie zdjęcie jak je wyszydełkuję do końca mniej- więcej coś takiego )

Co trzeba zrobić, aby je zdobyć? Zwycięzcę wyłoni maszyna losująca, a żeby znaleźć się w owej maszynie...

1. Polubić bloga na FB.
lub
2. Zaobserwować.
lub
3. Umieścić na swoim blogu poniższą grafikę wraz z linkiem odsyłającym do tego bloga.




Za każdy wykonany krok jesteście 1 raz umieszczeni w maszynie losującej. Wykonanie wszystkich 3 kroków zwiększa Waszą szansę trzykrotnie! Przykład: jeśli wykonacie krok 2 i żadnego innego jesteście wpisani 1 raz, jeśli np. tylko 2 i 3 to 2 razy.

Konkurs trwa równy miesiąc - do 10 sierpnia 2015. Wyniki będą najpóźniej 12 sierpnia.
UWAGA! Napisz komentarz z informacją, które warunki wypełniłaś! Jeśli macie swoje blogi to podajcie je, żebym mogła wam napisać, że wygraliście :)

czwartek, 16 lipca 2015

Wakacje

Ze względu na wzgląd nie będzie żadnych postów do sierpnia.

PAMIĘTAĆ O KONKURSIE! (patrz zakładka, niektórzy już się kwalifikują, tylko muszą dodać komentarz. Jak jest jakiś post o niczym to 20 komentarzy o niczym, ale jak obiecują nagrodę wartą kilka dych to nikt nie chce... Coś takiego... http://www.pakamera.pl/obrusy-i-podkladki-szydelkowe-podkladki-pod-kubki-6szt-nr1261374.htm)

sobota, 11 lipca 2015

Liebster Blog Award

Zostałam nominowana przez Some sty z somesty.blogspot.com 
Bez zbędnych ceregieli śpieszę odpowiadać na pytania;)

1. Jakie są Twoje ulubione utwory muzyczne? 

Szeroko pojęta poezja śpiewana, od SDM, Domu o Zielonych Progach (górki - ptaszki - chmurki), przez patriotyczno-historyczną tu przede wszystkim Kołakowski i Jacek Kowalski, ale też Kaczmarski, Gintrowski, Makowiecki. Lubię też ludowy folklor, country (w stylu Gangu Marcela) i szanty. Ostatnio często słucham Janusza Radka. Ulubionych utworów nie mam. Jakiś czas posłucham jednej piosenki, potem mi się nudzi i przerzucam się na coś innego. Za jakiś czas wracam do tej pierwszej lub nie...

2. Jakich ludzi nie lubisz?

Nienawidzę gadułów oraz ludzi wciskających się w cudze życie szczególnie w dobrej intencji. Bo takim nie wytłumaczysz... 
Nie lubię też ludzi, którzy nie umieją się starzeć. Omijam ich szerokim łukiem. Rozśmieszają mnie niektóre panie wykładające na mojej uczelni, które ubierają się jak 13-latki. Pary dobrze przed 40, chodzące z sobą od szkoły średniej, ale oni nie chcą się decydować na poważny związek, bo nie wiedzą, czy to jest już to... Luuudzie! W dzisiejszych czasach modnie jest wyglądać młodo, być młodym. Młodość za wszelką cenę. Każdy wiek niesie z sobą pewne zalety i wady. Trzeba to przyjąć.

3. Jakie są Twoje wymarzone wakacje?

Nieważne gdzie, byle nie samolotem i żeby nikt nie wiedział, gdzie jestem. Najlepiej Polska chyba, ale niekoniecznie. Jestem wrogiem zaliczania atrakcji, żeby się potem nimi chwalić. Wakacje poświęciłabym na odpoczynek.

4. Ile czasu spędzasz przed komputerem?
Nie ma zasady. Czasem jak trzeba coś zrobić to i 12 godzin, a czasem nie wchodzę wcale.

5. Jaki jest Twój ulubieniec miesiąca?

#nierozumiem

6. Jaka książka Twoim zdaniem jest najbardziej ciekawa i dlaczego?

Jeszcze niedawno powiedziałabym, że "Opowieści z Narnii", ale teraz powiem "Ortodoksja" Chestertona! Tam jest wszystko, co człowiekowi leży na duszy, ale nie potrafił dotychczas tego nawet nazwać słowami. Przeczytałam kilka książek, że mogłam przeczytać tylko parę linijek i musiałam pochodzić porozmyślać, bo tak trafiały w sedno. Ale ta książka trzepie 100 razy bardziej. Brakuje nawet języka w gębie, żeby stwierdzić "Aaaaa..." czy "Ooooch..."

7. Jak najchętniej spędzasz swój wolny czas?

Nie mam czasu wolnego. Ale niech będzie, że szydełkuję.

8. Co sądzisz o homoseksualistach?

Ludzie, którzy robią wokół siebie dużo szumu. Z jednej strony nie chcą być stygmatyzowani, z drugiej chcą, żeby wszyscy wiedzieli, że oni kochają inaczej. Chcą sobie porządek świata przemienić na swoją modłę, a na prawdę są biednymi ludźmi. 

9. O jakiej tematyce lubisz czytać blogi?
Czytam wszystko jak leci.

10. Gdybyś miała polecić 3 Twoje ulubione blogi, to jakie by to były?
W dowolnej kolejności
Brewiarium
Rzymski Katolik
Blog Narodowego Katola
Czytam wszystko, ale jak mam potrzebę jakiś zmagań umysłowych, rozkmin nad światem to ino to.

11. Dlaczego zdecydowała/eś założyć bloga?

W afekcie :P
Nie pamiętam już...


Nie nominuję nikogo. Chyba, że ktoś chce to pisać!
______________________________________________
PRZYPOMINAM O KONKURSIE! >>KLIK<<

piątek, 3 lipca 2015

Konkurs!

W chwili przebicia 1000 wejść na blogu pojawi się konkurs z nagrodami:)
Zapraszam do częstego zerkania i obserwowania. Licznik wyświeatleń znajduje się po prawej stronie na dole.

Jakie będą zasady konkursu? Co będzie nagrodą? Ile osób dostanie nagrodę? Odpowiedź na to pytanie może już jutro...

wtorek, 30 czerwca 2015

5 sposobów na najnudniejsze wakacje w życiu

Wszyscy chcą szalonych wakacji... Na przekór modzie na odlotowe wakacje 10 wskazówek, co zrobić, żeby mieć na prawdę nudne wakacje.




1. Dużo śpij

Każdy odsypia pierwsze dni. Pfff... Odsypiaj całe wakacje! Tyyyyle miesięcy wstawania wcześnie do szkoły, masz tylko 2 miesiące, żeby to nadrobić. Kładź się spać wieczorem zaraz po południowej drzemce, a wstawaj zaraz przed nią. Ma to dodatkowe plusy - prześpisz upały oraz burze.




2. Zapomnij o znajomych

Było fajnie, kiedy trwał rok szkolny, teraz po co Ci oni? Będą się chwalić co porabiają, może nawet będą chcieli gdzieś się wybrać razem z Tobą? Nie warto ryzykować, Gdy napiszą do Ciebie - ignoruj ich.



3. Nie wyciągaj rowera

Najlepiej sprzedaj go! Lato to najlepsze pora na wycieczki rowerowe. Jeszcze Cię poniesie i będziesz chciał się gdzieś wybrać.




4. Załóż sobie konto na jakieś grze typu MMO RPG

Najlepiej na kilku grach. Polecam plemiona :) Gdy będziesz mieś przerwy w spaniu przyda Ci się trochę ruchu. Paluszkiem po touchpadzie.



5. Poucz się

Będziesz do przodu w nowym roku szkolnym. Najlepiej chwyć za książkę z matmy. Jednak pod żadnym pozorem nie tykaj lektur. Jeszcze Ci się spodobają...




A co wy byście dodali?:)

Oczywiście życzę wszystkim szalonych, cudownych, niezapomnianych wakacji ;) Niekoniecznie takich jak powyżej :P

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Jakie przyprawy?

Zdarza się Wam podczas przygotowywania nowej potrawy zastanawiać, jak przyprawić, żeby było pysznie? Mi właściwie zawsze. Oto podręczna ściąga kuchenna ;)

niedziela, 28 czerwca 2015

Wczesne macierzyństwo

Przeskakiwałam sobie po blogach wpadłam na blog młodej mamy (w sumie to nie jeden...). Urodziła mając 20 lat. Opisywała swoje codzienne rozmyślania, smutki i radości. Często przewijał się wątek planowania dziecka. Oto kilka pierwszych myśli, które mi się nasunęły:





Czy wczesne macierzyństwo jest spoko?

TAK! Moim zdaniem nawet bardzo. Gdy Twoja pociecha będzie zdawać maturę nie będziesz jeszcze przyprószona siwizną;)

Mimo wszystko, na dziecko należy być GOTOWYM.
Może zabrzmi to nienowocześnie, ale jest prawdziwe - nie ma 100% metody antykoncepcyjnej. Nawet zabezpieczanie się na 2 i 3 sposoby zawodzi. Idąc do łóżka trzeba uwzględniać, że zawsze jest przynajmniej 0,0000000000000000000001% szans na zajście w ciążę. "Wpadka" w każdym wieku jest nie tak. Nowe życie jest cudem, nie może się to zdarzyć "przez przypadek".
Nie jestem zwolenniczką szybkich ślubów, gdy dziecko jest już w drodze. Jeśli chodzi tylko o przyspieszenie ślubu, który był już planowany - spoko. Ale gdy dwoje obcych sobie ludzi, czy zaledwie znajomych staje na ślubnym kobiercu tylko z powodu dziecka, nie jest to dobre rozwiązanie. Jeśli są sobie pisani to ich relacja będzie trwać i się rozwijać, jak już dziecko będzie na świecie i wszystko troszkę się uspokoi będzie lepszy czas na pobieranie się. Gdy bierze się szybki ślub "bo tak trzeba" to rozlatuje się to bardzo szybko.  Wszyscy mają do siebie żal, nawet Bogu ducha winnemu maluszkowi się oberwie. Nie jest to oczywiście reguła. Każdy przypadek jest inny.

Czy można być gotowym mając 20 lat?

TAK! Jednak istotna jest prawidłowość:
IM =/= GM
Rozbudzony instynkt macierzyński to jeszcze nie znaczy, że ktoś jest gotowy do macierzyństwa. Gdy ktoś ma silną chęć posiadania czegoś - samochodu, butów itd. itp. - nic nie stoi na przeszkodzie (no. może brak kasy). Z dzieckiem tak nie ma. Dziecko to nie przedmiot do pochwalenia się, to nie zabawka do zabicia czasu, gdy mężuś się rozbija po delegacjach, to nie laleczka do ubierania. To jest osobny człowiek. Barbarzyństwem jest realizować na dziecku nasze niespełnione ambicje tylko dlatego,że jest naszym  dzieckiem. Pięknie pisał Khalil Gibran:


Wasze dzieci nie są waszą własnością; 
są synami i córkami samej mocy życia. 


sobota, 27 czerwca 2015

Muzyczne odkrycie dnia/miesiąca/roku



Przez 2 godziny słuchałam to w kółko.

Muzyka niebanalna + akordeon zawsze na propsie + słowa pasujące do piosenki disco-polo = piosenka, którą trudno porównać do czegokolwiek, co dotychczas było grane.

Janusz Radek - klasa sama w sobie ;)

Janusz Radek - "Pan Roman"


wtorek, 23 czerwca 2015

Księga gości

Zaszły tu małe zmiany. Zapraszam do wpisywania się do Księgi gości:)

Kołocz śląski z posypką

Nie wiem jak u Was, ale u mnie jak kołocz wyjdzie już z pieca to robi za śniadania, drugie śniadania, desery i kolacje przez 2 dni. Robię baardzo gruby kołocz, żeby szło się najeść.

Oto mój przepis:

składniki na ciasto drożdżowe:

50 g drożdży świeżych
1/2 szklanki cukru
1 szklanka ciepłego mleka
1/2 szklanki wody
szczypta soli
3/4 kostki masła
1 jajko
2 żółtka
4 - 4,5 szklanek mąki (czasem przy wyrabianiu ciasta trzeba dosypać)

Podgrzewamy ok. pół szklanki mleka, na tyle, żeby było letnie, dosypujemy łyżeczkę cukru i wkruszamy drożdże. Następnie mieszamy, żeby drożdże, żeby się rozpuściły i zostawiamy na kilka minut na piecu.

W tym czasie przesiewamy mąkę do miski. Polecam płaskie miski, lepiej się w nich wyrabia ciasto. Rozpuszczamy masło, zostawiamy do sostygnięca, żeby nie było zbyt gorące, ale nie może być też zimne. Dodajemy Wszystkie składniki dodajemy do miski, na końcu dodajemy zaczyn drożdżowy i wyrabiamy ciasto. Najlepiej ręką lub drewnianą łyżką. Niektórzy robią też widelcem. Gdy ciasto już odchodzi od miski przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.


składniki na posypkę:

1/2 szklanki cukru
2 żółtka
150 g masła
1 szklanka mąki
2 łyżeczki kakao

Łączymy masło, żółtka, cukier i mąkę, ucieramy je na jednolitą masę. Połowę masy przekładamy do innego naczynia i dosypujemy do niej kakao i jeszcze raz ucieramy.

Wyrośnięte ciasto przekładamy do wysmarowanej blachy i rozprowadzamy równomiernie, starając sią jak najmniej ugniatać. Na wierzch układamy kawałeczki posypki.

Piec w temperaturze 180 - 200 przez ok 45 minut.

Po wyjęciu z pieca można posypać cukrem pudrem

SMACZNEGO!

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Przegląd katolickiego facebooka cz.1

Trudno potkać kogoś, kto nie wchodzi na fejsika przynajmniej kilka razy w tygodniu, niektórzy non stop są zalogowani. Najpopularniejszy portal społecznościowy można wykorzystać w celu pogłębienia swej wiary. Wbrew pozorom katolickich fanpegów jest dosyć sporo.

Zapraszam na pierwszą część subiektywnego przeglądu.



ROZRYWKOWE

1. Gaudium et Mems
Absolutny faworyt. Zbiór memów na bardzo wysokim poziomie. Nazwa nawiązuje do encykliki Pawła VI "Gaudium et spes". Troszkę życia studentów teologii, troszkę podśmiewania się z ignorancji ateistycznych trolli (ale mało, dla spragnionych takich wrażeń są inne strony, o tym za chwilę), troszkę sucharów, w większości oparte o nasze polskie realia. I co najcenniejsze - unikają drażliwych tematów, które powodują często więcej szkody niż pożytku.

2. Catholic Memes PL
W założeniu miało to być tłumaczenie angielskiej wersji. W tej chwili troszku idą w swoją stronę. Żarty są takie sobie, czasem nawet żałosne, ale zbyt często nie wrzucają, więc tablica nie będzie zaśmiecona. Polajkować można.

3. Katolickie memy
Było sobie kilku adminów. Ten najbardziej płodny najczęściej przegina. Jeśli ktoś lubi dyskutować na tematy kościelne i około kościelne zdecydowanie polecam. W innym wypadku raczej omijać z daleka. Wrzucają memy kilka razy dziennie.



ROZWIJAJĄCE

1. x. Tomasz Delurski
W tej kategorii bezwzględny faworyt. Pisze zrozumiale, trafnie, mistrz syntezy, kiedy trzeba. Na początek zdecydowanie wystarczy. Plusem jest to, że nie pisze do nas nieznany admin, a kapłan, który ma odwagę przedstawić się z imienia i nazwiska.


2. KKK
Katechizm Kościoła Katolickiego. Może ktoś nie wiedzieć, ale KKK jest jedną z podstawowych Ksiąg, tak troszkę jak Pismo Święte. Wstyd nie znać chociaż z grubsza.

Blog traktujący o tradycjonalizmie w Kościele. Beż dwóch zdań zmuszający do myślenia, nie narzucający swoich poglądów, bardzo rzetelny. Zaletą jest odnoszenie się do bieżących wydarzeń w Kościele. Zdecydowania najcięższy kaliber z dzisiejszego przeglądu


CDN

wtorek, 16 czerwca 2015

Skuteczne metody przeciw komarom

Czy też skuteczne metody na komary...

Zbliża się lato, jak co roku szukamy naturalnych sposobów na komary, muszki, mrówki, kleszcze i inne owady. Kleszcze są szczególnie niebezpieczne, gdyż wywołują boreliozę.

Rośliny są naszymi sojusznikami. Próbowałam z bzem - albo działa, albo bardzo mało komarów jest tego lata :)

No i z lawendą na mole, ale to już tradycyjnie :)

Podziękować możecie komentarzach :)

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Zaległości...

System Eliminacji Studentów Jest Aktywny
Po sesji nadrobię zaległości, w głowie mam kilka szalonych pomysłów, ale nie mam kiedy ich wklepać na bloga. Jeszcze z tydzień.Proszę o cierpliwość :)


czwartek, 23 kwietnia 2015

Kwiat Zpagetti wzór na szydełko

Czołem:-)  Oto zaowiedziany schemat. Jest to mój pierwszy rozpisany schemat, z którego będzie ktoś poza mną korzystał, mam nadzieję, że jest czytelny... 
Ten wzór różni się nieco od tego klasycznego kwiatka, na przykład podwójnymi słupkami zamiast pojedynczych.



Różowa strzałeczka oznacza początek robótki. Na poczatku miałam niemały problem z tym, w którym miejscu zacząć.

Opis słowny kwiatka:

Na początku robimy 5 oczek łańcuszka, ostatnie łączymy z pierwszym oczkiem ścisłym. Mamy zamknięte kółeczko.

Następnie robimy dwa oczka łańcuszka i 2 słupki podwójnie nawijane (na zdjęciu jest bład w nazwie) czyli ->podwójnie nabieramy włóczkę na szydełko, przekładamy przez kółko, nabieramy po tamtej stronie włóczke i wracamy na pierwszą stronę. Mamy 4 pętelki na szydełku. Ponumerujmy je w głowie od czubka szydełka patrzac 1, 2, 3, 4. Teraz nawijamy jeszcze jedną pętelkę. Jest to tak jakby 0. Teraz zsuwamy petelki 1 i 2. Zostaje na szydełku 0, 3, 4. Znów nabieramy włóczkę, oznaczmy ją jako -1. Zrzucamy znow dwie pętelki, zeby zostało -1 i 4. Wreszcie nabieramy po raz trzeci, zrzucamy -1 i 4. Jesli nic się nie poknociło to została 1 pętelka na szydełku. Teraz można odtancayc taniec radości, bo pierwszy slupek sie udał:-) Jeśli ktoś pokapował moja matematyczna twórczość to też potanczę:-) 

Dalej robimy jeszcze jeden taki słupek podwójnie nawijany i jedno oczko ścisłe. Mamy pierwszy płatek. Można znów potańczyć.

Teraz powtarzamy całość 5 razy. Może sie tak zdarzyć, ze po zrobieniu 4 juz się 5 wydawac nie mieścić, ale wtedy wystarcay poprzesuwać i zmieści się spokojnie.



PS. Matematyczna twórczość mnie nie pokoi. Wrzucę zdjecia za jakiś czas, bo to takie nieczytelne, jak ktos to robi o opisu słownego...

środa, 22 kwietnia 2015

Duży kwiatek Zpagetti

Dzień dobry:-)dziś typowy przykład, co się robi na nudnym wykładzie...


 


Kwiatuszek jest śliczny, zdjęcie nie oddaje tego, ale wychodzi przestrzenny. Jest dosyć spory, ma 9cm średnicy.



Na prośbę zacznę rozpisywać wzory. Dziś/jutro pojawi się wzór na kwiat, a w przyszłym tygodniu na torebkę:-) 


Już jest --->  Kwiat Zpagetti

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Pierwsza torba Zpagetti

Prezentuję jeszcze niedokończoną torbę. W zamierzeniu miała być wielofunkcyjna, i na laptopa, i na miasto, i na plażę... I chyba UDAŁO SIĘ:-) 
Początkowo liczyłam, że uda mi się ją zrobić w całości jedną włóczką, ale ostatecznie, jak widzicie, połączyłam dwie. Do zrobienia został mi pasek i rączki. Zastanawiam się, czy zrobic je tez z Hooked Zpagetti, czy zamontować torebkowy pasek. W tej chwili sklaniam się ku temu pierwszemu. Jak będzie gotowy to się pochwalę :-) 


niedziela, 19 kwietnia 2015

Szydełka

W Lidlu ostatnio można było dostać szydełka. Zaszalałam i nabyłam. W rozmiarach 8, 9 i 10, wydają się raczej słabe, ale może troszkę posłużą...

Planuję cos podziałać z włóczki Zpagetti.
To będzie debiut :-)
Relacja wnet.